poniedziałek, 31 października 2011

Śmierć na zdziczałej rzece Reik pt. 4

Ahoj.

Ja mam taką doktrynę, że jak widzę opis kampanii dłuższy niż 3 posty, to nie czytam. No bo kurde bez przesady! Takie blogi to pisze się dla uczestników sesji - pełnią wtedy pożyteczną funkcję. Jeśli jednak nie jesteś jednym z moich graczy, to podziwiam Cię - żeś kozak. Tym bardziej dzięki za lekturę.
No dobra, na czym to my skończyliśmy? A tak. Bohaterowie ścigają Magister Dharis - Etelkę Herzen. Przetrzepali jej dom, ale samej właścicielki nie było - pojechała szukać "obiektu" w Jałowych Wzgórzach. Bohaterowie szybko ruszyli jej tropem, jednak po drodze starli się z siepaczami kultu Purpurowej Dłoni. Teraz pędzą do Kemperbadu, może uda się jeszcze sekciarkę złapać.
Jedziemy?

piątek, 14 października 2011

Śmierć na zdziczałej rzece Reik pt 3

Czołem.

Dziś wpis nieco krótszy - trzecia sesja Śmierci na Rzece Reik składała się głównie z trzepania domu Etelki Herzen, a bez sensu opisywać pokój po pokoju. Poza tym, pchęliśmy ogólną historię kilka mil dalej, parę rzeczy się wyjasniło, cośtam skomplikowało. Porzuciliśmy naszych herosów stojących po kolana w goblińskich truchłach. Po zażartej walce zmusili zielonoskórych do odwrotu, choć było ciężko.    
Zaczynamy od tego miejsca, zgoda?

czwartek, 6 października 2011

Śmierć na zdziczałej rzece Reik pt. 2

Siemanko

Nasza historia bynajmniej nie zakończyła się w momencie w którym pod kolejne zombiaki padały pod ciosami naszych gierojów w zapomnianym przez bogów obserwatorium. Ta historia trwa.
Aha - układ z didaskaliami pisanymi kursywą chyba działa, więc tak też zostanie.
Gotowi?

środa, 5 października 2011

Śmierć na dzikiej rzece Reik pt. 1

Cześć
Jak pamiętacie, zostawiliśmy naszych herosów w momencie gdy nieśli nieprzytomnego Jurgena na pokład łodzi Josepha. Od tej chwili właśnie chciałbym kontynuować naszą historię. Proponuję dalej ten sam podział tekstu – didaskalia będą kursywą, sam tekst główny typową czcionką typową.
Gotowi? To jedziemy.

poniedziałek, 3 października 2011

Savage Pomylona Savage Tożsamość

Czołem

Naszą kampanię zaczęliśmy od Pomylonej Tożsamości - to był taki miły scenariusz wprowadzający do całego Wewnętrznego Wroga. W praktyce miał zaznajamiać z podstawami zasad Warhammera i stanowić jakiś punkt zaczepienia dalszych wydarzeń.
Ciężko mi pisać o sesji w oderwaniu od didaskaliów, uwag o zmianach, moich motywacji i tym podobnych. Dlatego też to co spisane kursywą to właśnie takie zakulisowe wtrącenia.
Zapraszam!